Po pierwsze - poddanie.
Nie starajmy się robić czegokolwiek. Na początku medytacji możemy zadeklarować wewnętrznie poddanie swojej woli, oddanie się Bogu, Duchowi albo Jaźni. Możemy powiedzieć: "teraz niech się dzieje Twoja wola, cokolwiek miałoby to być. Ja nie wiem, co się zdarzy, ale wiem, że będzie to służyć Dobru. Niczego nie oczekuję i wszystko przyjmę. Ja niczym nie kieruję".
Po drugie - obserwacja bez reakcji.
Będąc przebudzeni, rejestrujemy wszystkie doznania i wrażenia z ciała, nie oceniając ich. Pozwalamy im być takimi, jakie są i zmieniać się tak, jak chcą. Puszczając kontrolę, zachowujemy przytomność. Zauważamy, jak świadomość błądzi po całym ciele, jak wraca do oddechu jako jednego z silniejszych doznań, zauważamy jak ciało rozluźnia się pod wpływem nieosądzającej uwagi i wydechu itd. Trwając w ten sposób, zauważymy, jak głęboko ciało potrafi się rozluźnić wtedy, gdy mu nie przeszkadzamy jakimiś technikami.
To jest wstęp do medytacji. Relaks jest jednym z podstawowych warunków codziennej medytacji. Metod osiągnięcia medytacji jest bardzo wiele i każdy może dobrać sobie najodpowiedniejszą. Polecam dobry filmik na ten temat:


